Jak ze wszystkim, temat jest bardziej złożony i warto przyjrzeć mu się indywidualnie.
Jednak mam dwa sposoby do wprowadzenia na co dzień.
1. NIE mów: „Umiesz, potrafisz, zrób sam”, bo to bardzo wkurza – nawet dorosłych, gdy czują, że nie dają rady, albo im się nie chce.
Gdy chwalisz dziecko, NIE mów: „super”, „pięknie to zrobiłeś”, „ślicznie”, „bardzo ładny obrazek”, „grzeczny chłopiec”, „miła dziewczynka”, „ale jesteś mądra”,
ALE
opisuj oraz PODKREŚLAJ WYSIŁEK I SPOSÓB DZIAŁANIA: „Włożyłeś sam buty. Nieźle się napracowałeś”, „Narysowałeś sam traktor, to było trudne, ale sobie poradziłeś”, „SPOSÓB, w jaki to zrobiłeś jest skuteczny”, „Zawiązałaś sama sznurówki. Dużo ćwiczyłaś i to zrobiłaś” (unikajcie słów „udało Ci się”, bo to odbiera sprawczość, a podkreśla przypadkowość działania. Mówcie „zrobiłeś, skończyłaś, wykonałeś, zbudowałaś, itp.).
2. Gdy bawisz się z dzieckiem, gdy dziecko prosi Cię o zrobienie czegoś, co już umie lub jeszcze nie umie, pokaż, że Ty też musisz się trochę pomęczyć i spróbować różnych metod, aby to wykonać. Podejmij kilka prób, pokaż, że coś Ci się nie udało, mów do dziecka głośno o swoim toku myślenia („Hmm, ciekawe czy to tu pasuje, no nie, chyba nie. A może pasuje tutaj? Też nie. Ma taki kształt. Podobny kształt jest tu. Sprawdzę. O jest, pasuje! Musiałam kilka razy spróbować, zanim to zrobiłam”).
Dzieci często postrzegają rodziców jak tych, którzy wszystko wiedzą i robią wszystko świetnie. Tymczasem, dobrze jest pokazać, że i nam nie wszystko przychodzi z łatwością i każdy musi się czasem pomęczyć, aby coś osiągnąć. Dzieci, które obserwują wysiłki rodziców, podejmują chętniej swoje własne
Co zrobić, gdy nakrzyczysz na dziecko?
"Czy znasz to uczucie, kiedy powiesz dziecku za dużo, krzykniesz za głośno, zdenerwujesz się "za bardzo" i niewspółmiernie do sytuacji? To takie zachowania, o których kiedyś mówiłaś "Ja nie wiem jak tak można" i takie, po których obiecujesz sobie: "Już nigdy więcej...
Dlaczego dzieci muszą coś mieć „Już, teraz, natychmiast”?
Nie, nie dlatego, że są "małymi terrorystami", bo serio, nie są Dla małych dzieci czekanie (nawet krótkie) na zaspokojenie jakiejś potrzeby, zmiana planów, czy rezygnacja z jakiejś drobnej przyjemności, to wielkie wyzwanie. W psychologii nazywamy to trudnością z...
Wielka zmiana w małej głowie – krok milowy w rozwoju przedszkolaków
Dlaczego małe dziecko nie rozumie, że “mamie będzie przykro”, dlaczego nic sobie nie robi z tego, że “to kogoś boli” i dlaczego nie trafia do niego, że “on to zrobił niechcący” - czyli o dużych zmianach w małych głowach. Jedną z najważniejszych rzeczy ułatwiających...